W poprzednim poście testowałam kolor zielony. Pamiętacie jak napisałam, że nauczyłam się tego, żeby wypalić sobie próbkę koloru kiedy lepię coś z nowej kosteczki? Tak naprawdę to tę lekcję dało mi połączenie niebieskiej perłowej i czerwonej transparentnej. Chociaż doświadczyłam już tego, że masa transparentna ciemnieje po wypieczeniu, to i tak postanowiłam ją połączyć z niebieskim. Nie wiem gdzie ja miałam głowę! Czerwony, nie dość, że sam z siebie lekko ściemniał, to jeszcze jako transparentny kolor przy braku światła i towarzystwie niebieskiego stał się strasznie bury i nijaki. Polakierowanie kolczyków trochę im pomogło, ale i tak ten projekt uważam za nieudany...
Transparentny kolor świetnie za to współgra jeżeli połączymy go w drugą stronę - z jakimś bardzo jasnym odcieniem. Staje się on wtedy rozświetlony i wygląda bardzo efektownie. Jedyny minus jest taki, że gorzej się lepi, bo przed wypieczeniem transparenty może zlewać się "w oczach" z tym drugim jasnym kolorem. Zobaczcie na przykład na te słodkie stokrotki. Przed wypieczeniem nic nie wskazywało na to, że wzór będzie widoczny. Do ich ulepienia użyłam żółtej, białej i różowej transparentnej (a dokładnie imitacji różowego kwarcu).
Z resztek oczywiście też powstały koraliki. I także tutaj to połączenie po wypieczeniu wygląda bardzo ciekawie.
Ciekawe jest także to, jak lakierowanie wpływa na widoczność wzoru. Tym razem użyłam masy o kolorze cytrynu i tak jak w pierwszym opisywanym przeze mnie przypadku wzór stał się po wypieczeniu trochę mało widoczny. Lakierowanie jednak uratowało całą sytuację.
Podsumowując: polecam eksperymentowanie z masami transparentnymi - można dzięki nim uzyskać naprawdę wspaniałe efekty, warto jednak pamiętać o tym, by wypalić sobie wcześniej próbkę i zobaczyć w jaki sposób zmienia się odcień danego koloru.
Pozdrawiam cieplutko i stokrotkowo!
Pozdrawiam cieplutko i stokrotkowo!
taia from lavender forge
PS: A na deserek tutorial pokazujący jak wykorzystać transparentną modelinę do ozdobienia lampioniku :)
Śliczne! Te niebiesko czerwone fajnie wyglądają po polakierowaniu ;)
OdpowiedzUsuńAle to ciekawe! Fajne, nie wiedziałam, że sa takie masy transparentne, po polakierowaniu wyglądają wszystkie okej, ale te jasne obłędnie :)
OdpowiedzUsuńSama ostatnio się "przejechałam" na połączeniu kwarcu niebieskiego z czarnym-to nie był w tym przypadku dobry pomysł ;).
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają, zwłaszcza koraliki z różem. Ja na razie miałam doświadczenie tylko z jednym kolorem transparentnym i moje słoneczniki okazały się trochę ciemnawe, ale przynajmniej faktycznie widać było przezroczystość koloru ;).
OdpowiedzUsuńFajnie to wszystko wygląda:) Ale stokrotki po wypieczeniu są super :D
OdpowiedzUsuńto jest tak niesamowite, że aż brak słów;) trochę mi takie lizaki z dzieciństwa przypominają:)
OdpowiedzUsuń