środa, 27 marca 2013

Ładne kwiatki ? - ciąg dalszy

Tak jak obiecałam, pokażę wam dzisiaj w jaki sposób można wykorzystać kwiatuszkowe pastylki (tutaj jest pokazane jak je zrobić). Z mojego wałeczka wyszło mi całe ich mnóstwo, a wykorzystałam je na przeróżne sposoby. Stwierdziłam więc, że muszę podzielić zdjęcia na kilka postów. Zapraszam was dzisiaj na pierwszą odsłonę :).

Na początek pokarzę wam kuleczki, które tak naprawdę zrobiłam przy użyciu pastylek "drugiego gatunku", czyli jednym słowem tych nieudanych, krzywo wyciętych, itp. Do koralików doczepiłam urocze zawieszki, które doskonale wpasowały się w delikatny charakter turkusowych kwiatków.





Powstały także takie "po prostu", w których mniejszy koralik ma dwa wydłużone wzory kwiatka po obu stronach, a większy, okrągły to totalny kwiatowy misz-masz.



Ulepiłam także koraliki-grafikę, w którym kwiatki-pastylki są z pewnością główną ozdobą.



I te ostatnie chciałabym zgłosić na wyzwanie w art-piaskownicy, o te:


Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na kolejną część moich kwiatkowych tworków - w sam raz na ośmielenie wiosny ;). Może zadziała i w końcu przyjdzie :).
taia from lavender forge

wtorek, 26 marca 2013

Ładne kwiatki ?

Pamiętacie technikę millefiori? Samo słowo pochodzi z włoskiego i oznacza "tysiące kwiatów". W sam raz na zaczarowanie spóźniającej się wiosny, prawda? Może wyhodowanie własnych kwiatków ośmieli ją trochę, by w końcu do nas przyszła :)
Na niezastąpionym portalu edukacyjnym (ha, ha ;P) You Tube znalazłam bardzo prosty a zarazem efektowny sposób na wykonanie wzoru kwiatka właśnie tą techniką. Zobaczcie sami!


Używając 1/4 kostki waniliowego, 1/4 kostki turkusowego i mniej więcej takiej samej ilości FIMO o kolorze błękitnego kwarcu oraz odrobinę fioletu i wanilii na uzyskanie środka udało mi się zrobić podobne kwiatuszki. Mogą być one wykorzystane na mnóstwo różnych sposobów, nie tylko w taki sposób jak jest to pokazane na filmie. W zależności od tego co chcemy z nimi zrobić możemy rozciągnąć wałeczek mniej lub bardziej, kontrolując tym samym wielkość możliwych do uzyskania "pastylek".




Ucinając ostrożnie żyletką około 2 mm "pastylki", wypiekając je w piekarniku i doklejając bazę, udało mi się  zrobić takie oto kolczyki-wkrętki.



W kolejnych postach pokażę wam jak jeszcze można wykorzystać ten przepiękny wzór. Do zobaczenia zatem! :)
Pozdrawiam cieplutko!
taia from lavender forge 

sobota, 23 marca 2013

Pełna pozytywnych wrażeń :)

Chociaż ciągle zima za oknem to ja wiosnę czuję już na całego. Po czwartkowym SWAP PARTY przepełnia mnie energia do tworzenia. Ciągle jeszcze nie dowierzam, że udało mi się spotkać tyle kreatywnych dziewczyn, wymienić się doświadczeniami i adresami. Dziękuję wszystkim za przemiłą atmosferę i niezwykłe towarzystwo. Po tym spotkaniu czuję się o wiele bogatsza - a to wszystko dzięki wam :). Moje zdjęcia z imprezy wyszły tragicznie, ale obiecuję podlinkować, jeżeli jakaś relacja z niej pojawi się jeszcze w sieci.
Tymczasem zapraszam was do odwiedzenia:

moje stoisko ;)

http://www.facebook.com/karina.madejska


http://www.facebook.com/pages/Galeria-Topaz

Pozdrawiam cieplutko i czekam na kolejne takie spotkanie :)
taia from lavender forge

poniedziałek, 18 marca 2013

Szykując się na wiosnę - SWAP PARTY

Szykując się na wiosnę przydałoby się odświeżyć troszkę szafę i kolekcję biżuterii wprowadzając do niej powiew krokusów, tulipanów i żonkili. Dlatego też chciałabym was zaprosić gorąco na imprezę SWAP PARTY, którą organizuje Rada Samorządu Studenckiego Wydziału Pedagogiki i Psychologii na Uniwersytecie Śląskim. Odbędzie się ono 21 marca w klubie Longman, Katowice ul. Gliwicka 10 od godziny 19. Więcej informacji znajdziecie tutaj: SWAP PARTY


Wstęp to tylko 5zł a oprócz głównej imprezy będzie można także obejrzeć wytwory rękodzielnicze studentów. Nieskromnie przyznam, że też tam będę ze stoiskiem Lawendowej Kuźni i byłabym przeszczęśliwa, gdybym mogła poznać któregoś z moich czytelników na żywo :). 
Po SWAP PARTY w tym samym klubie odbędzie się impreza, ale do niej już nie zachęcam, bo ciągle jeszcze trwa Wielki Post :).



Z okazji kalendarzowego rozpoczęcia wiosny powstaje też nowa, kwiatowa, kolekcja kolczyków. Możecie być pewni, że w najbliższych postach będzie bardzo kolorowo, świeżo i wiosennie. No i za niedługo pojawi się obiecane candy. Tymczasem zapraszam na malutki aperitif.




Pozdrawiam cieplutko!
taia from lavender forge

poniedziałek, 11 marca 2013

Filcowy Promyk

Pamiętacie śliniaczkowe naszyjniki? Tym razem spróbowałam zrobić podobny z filcu. Przyznam się, że byłam zachwycona tym, jak odrębne niteczki mogą się ze sobą łączyć i tworzyć bardzo spójną całość i to wszystko tylko przy użyciu folii bąbelkowej i mydlin! Zadziwiające :) ! Porady dotyczące filcowania znalazłam na niezawodnym forum Craftladies.
Jeśli chodzi o sam naszyjnik to nazwałam go Promykiem, i to nie tylko ze względu na jego kolory. Podoba mi się jaki jest w dotyku - chropowaty i niesforny, a przy tym jest niesłychanie lekki - zupełnie jakby nie był do końca prawdziwy. Bawiłam się przy nim fakturami - turkusowy koralik jest z modeliny (pocukrowane - pamiętacie?) i ma bardzo chropowatą fakturę, filc też jest chropowaty, ale w nieco inny sposób, szklane koraliki są za to gładkie i bardzo błyszczące.
Jeśli chodzi o propozycje podania, to uważam, że taki naszyjnik nadaje się i do cieplejszych, cięższych, zimowych stylizacji i do o wiele cieńszych, wiosennych.





Inspiracje kolorystyczne podsunął Kreatywny Kufer i na poniższe wyzwanie zgłaszam mój Promyk :)


Pozdrawiam przedwiosennie :)
taia from lavender forge
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...