piątek, 30 grudnia 2011

Anioł Wesołych Świąt

oraz Anioł Cichej Nocy, takie oto dwa maso-solne tworki udało mi się ulepić jeszcze przed Świętami. Czy się dobrze spisały? Chyba nie wszystko wyszło tak jak powinno, wiem, że nie każdy miał wesołe i ciche Święta, ale myślę, że nie ma co się z tego powodu smucić, bo najważniejsze Boże Narodzenie przeżywamy przecież w naszych sercach...






Pozdrawiam cieplutko!
taia from lavender forge

niedziela, 25 grudnia 2011

Wesołych Świąt...

... pełnych ciepła, miłości, życzliwości. Mnóstwa smakołyków na stole i rodzinnej atmosfery. Niech Nowonarodzony zagości w waszych sercach obdarzając je pokojem. Niech zagoi wszystkie smutki i złe chwile i pozwoli posmakować tej prawdziwej radości!


Tego wszystkiego z całego serca życzę zaglądającym czasami do Lawendowej Kuźni,
taia from lavender forge

wtorek, 13 grudnia 2011

Lepie bałwanki...

... ale nie ze śniegu, lecz z Fimo. Pierwszą porcję bałwanków możecie zobaczyć w tym poście. Tak jak podejrzewałam w tamtym poście - bałwanów więcej powstało. Są i takie maciupeńkie wkrętki,że aż zdjęcie ciężko im zrobić są też trochę większe wiszące, tym razem nieradioaktywne. Któryś ma kolorowy szaliczek, jeszcze inny to słodka dziewczynka - bałwalinka, komuś się trochę zadek przypalił, więc został obficie obsypany brokatem - jednym słowem wesoła to ferajna. 
Mam nadzieję, że tymi bałwankami uda mi się w końcu wywołać zimę. Nie wiem jak wy, ale ja tam coś czuję, że na Święta będziemy mieć biało:)










Pozdrawiam cieplutko! Witam nowych obserwatorów, mam nadzieję, że będzie wam się tutaj zawsze miło wracało :) Dziękuję wszystkim za przemiłe i dopingujące mnie niezmiernie komentarze!
taia from lavender forge

środa, 7 grudnia 2011

Gwiazdeczki i Choineczki...

... takie słodkie zawieszeczki, które można przyczepić do komórki, do torebki, do piórnika, do suwaka, jednym słowem gdzie tylko się da. Co myślicie o takim zabawnym,a zarazem świątecznym akcencie? Produkcja, jak widać seryjna, ale nie do końca, bo każda zawieszka jest trochę inna. Jestem bardzo ciekawa która z nich najbardziej wam się podoba...











Pozdrawiam ciepło!
taia from lavender forge

niedziela, 4 grudnia 2011

Dwie blachy aniołków

Przez weekend produkowałam mikołajkowe upominki dla mojej mamy. Najpierw lepiłam z masy solnej aniołki, a potem pakowałam je w celofan wraz z czekoladą i ozdabiałam świątecznymi przydasiami (instrukcje jak je zrobić znajdziecie w tym poście <klik>). Aniołki są bardzo podobne do tych, na które przepis podawałam o tutaj, ale tym razem mają trochę większe główki :). 





Na koniec pozwólcie, że podzielę się z wami pewną refleksją, a dokładniej to pewnym cytatem. Teraz, w tym przedświątecznym okresie, bardzo często pomagamy innym. Jest wiele akcji zbiórkowych na rzecz pomocy ubogim, nie raz też pewnie pomagacie komuś na własną rękę... Myślę, że ten przedświąteczny czas, to dobry czas, by podumać przez chwilę nad cytatem z encykliki Benedykta XVI Deus Caritas Est (punkt 34):

"Działanie praktyczne pozostaje niewystarczające, jeżeli nie jest w nim uchwytna miłość do człowieka, miłość, która się karmi spotkaniem z Chrystusem. Głęboki, osobisty udział w potrzebie i cierpieniu drugiego staje się w ten sposób dawaniem samego siebie: aby dar nie upokarzał drugiego, muszę mu dać nie tylko coś mojego ale siebie samego, muszę być obecny w darze jako osoba".

Pozdrawiam ciepło!
taia from lavender forge

poniedziałek, 28 listopada 2011

Czas radosnego oczekiwania

W niedzielę rozpoczął się Adwent - czas radosnego oczekiwania na przyjście Pana Jezusa. W tym okresie nie tylko przygotowujemy się do tego, by dobrze przeżyć Święta Bożego Narodzenia, ale też przypominamy sobie o tym, że całe życie chrześcijanina jest czuwaniem aż Pan Jezus przyjdzie powtórnie, tak jak nam obiecał.
Tradycyjnie robiłam w sobotę wieńce adwentowe. Piszę w liczbie mnogiej, gdyż sztuk były trzy. Pierwszy powędrował do mojego Ukochanego i jego rodzinki, drugi do mojej rodzinki, a trzeci na mój parapet. Mam nadzieję, że dzięki tym wianuszkom łatwiej nam wszystkim będzie w ogólnym zabieganiu pamiętać o tym specjalnym czasie jaki teraz przeżywamy.










Pozdrawiam i życzę wszystkim dobrego przeżycia tego adwentowego czasu!

taia from lavender forge

niedziela, 27 listopada 2011

Lepienie po Studencku cz.3 - przydasie z masy solnej

Pokażę wam dzisiaj szybki kursik na maso-solne przydasie, które pozwoliły mi w tym roku zaoszczędzić trochę pieniędzy wydawanych przeze mnie przed Świętami na giełdzie kwiatowej. Tradycją dla mnie jest bowiem robienie wieńców adwentowych (tegorocznymi pochwalę się w następnym poście :P) i co za tym idzie kupowanie czystych wianuszków z igliwia oraz przeróżnych przydasi na giełdzie. W tym roku część z nich postanowiłam sobie sama zrobić  :) Wydaje mi się, że przydadzą się one nie tylko przy Świątecznych stroikach, ale i kartkach Świątecznych, pakowaniu prezentów... a może i wy znajdziecie dla nich jakieś zastosowanie?

Potrzebne nam będą dwie masy solne: brązowa i biała. Przepis znajdziecie w tym poście. Do zrobienia brązowej masy posłużyła mi zaparzona wcześniej rozpuszczalna kawa (gdyż nie miałam w domu kakao :D ).



Aby zrobić Udawane Pierniczki:

  • Rozwałkuj brązową masę solną na podkładce śniadaniowej (materiał przypominający linoleum).
  • Powycinaj foremkami do ciastek przeróżne kształty.
  • Pozwól teraz ciastu trochę przeschnąć (jakieś 30 minut).
  • Niedelikatnie ( :P ) odrywaj ciasteczka od podkładki, np. przy pomocy plastikowego nożyka.
  • Pamiętaj, aby Udawane Pierniczki suszyć w piekarniku dekoracyjną, lekko poszarpaną stroną w dół.
Na poniższym zdjęciu widać różnicę. Jaśniejsza strona to ta, która była bezpośrednio suszona, ciemniejsza, to ta, która dotykała papieru i dzięki czemu zachowała kolor (i fakturę!).




  • Wysuszone pierniczki najlepiej ozdobić białym reliefem (już o nim pisałam - można go wykorzystać na wiele sposobów - kosztuje ok. 9 zl., a mi służy już dwa lata; można nim robić udawany lukier, bitą śmietanę, śnieg, brodę i wiele wiele innych :) ).
Złote Gwiazdki:

  • Wałkujemy białą masę na papierze do pieczenia.
  • Wycinamy foremkami do ciasteczek gwiazdki.
  • Bardzo łatwo zdejmiemy gwiazdki z papieru i przełożymy ba blachę :).
  • Po wysuszeniu kładziemy gwiazdki na pokrywce od starego pudełka, wychodzimy na dwór i malujemy złotym sprejem.

Brokatowe bałwanki:
  • Jeżeli posiadamy inne ciekawe foremki do ciastek (nie tylko bałwanki) możemy powycinać z nich przeróżne kształty z masy solnej.
  • Po upieczeniu możemy pomalować je grubą warstwą farbki, a następnie posypać brokatem. Gdy wszystko wyschnie dobrze jest zabezpieczyć brokat malując go lakierem do paznokci. Pamiętacie? Tak samo ozdobiłam serduszko aniołkowi z tego posta.

Oczywiście maso-solne ciasteczka można też zostawić po prostu takimi jakie są. Z dwóch porcji masy (zrobionych z 1,5 szklanki mąki i niecałej szklanki soli) wychodzi ich naprawdę spora ilość. Miałam problem z tym, gdzie to wszystko pochować :)


Pozdrawiam ciepło i mam nadzieję, że kogoś zainspiruje mój kursik :)
taia from lavender forge

czwartek, 24 listopada 2011

Radioaktywne Bałwanki

Pewnego dnia powstała parka wesołych, zakochanych bałwanków.




Bałwanki te tak bardzo przypadły do gustu ich twórczyni, że ta postanowiła zrobić jeszcze inne rodzaje bałwanków.



Cały problem tylko w tym, że owa twórczyni nie miała już białej modeliny i te powyższe zrobiła ze świecącej Fimo. 

Nie świecą one zbyt długo, więc może nikt się nie wystraszy radioaktywnych bałwanków ;)

Następna seria na pewno powstanie, ale tym razem z brokatowej białej, bo nie udało mi się kupić w empiku zwykłej. Strasznie podoba mi się ten motyw bałwankowy i tak sobie myślę, że niekoniecznie trzeba by zawsze ubierać dwa takie same bałwanki. Miksowanie ich ze sobą (na jedno ucho ten, na drugie tamten) mogłoby być całkiem ciekawe. Pamiętacie jeszcze pary nie-do-pary? Tam też chodziło o to, że dwa kolczyki były podobne do siebie, ale nie takie same. Myślę, że z tymi bałwankami także można by tak zrobić. A wy jak sądzicie?

Użyłam tym razem innych bigli. Co o nich myślicie - lepsze niż zwykłe?


Pozdrawiam cieplutko!
taia from lavender forge
PS: Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze! Cieszę się, że gwiazdki tak wam się spodobały!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...