sobota, 20 kwietnia 2013

Wiosenne wymiankowe szaleństwa

Uwielbiam wymianki! Według mnie stanowią one kwintesencję tego, o czym w twórczości hand made'owej chodzi. Bo poświęcamy swój czas i pracę dla kogoś, kto robi to samo dla nas. Dzięki temu możemy nasze tworki puścić w świat, podzielić się nimi oraz od kogoś otrzymać coś wyjątkowego, jedynego w swoim rodzaju.
Powiem wam, że już od dłuższego czasu nie kupuję biżuterii. Sama wymyślam dodatki dla siebie, no i - wymieniam się, kiedy zobaczę u kogoś coś co bardzo chciałabym móc nosić :) Tak też było z kolczykami, które zobaczyłam u Eweliny z bloga: http://klementyna88.pinger.pl/. Jeżeli jeszcze u niej nie byliście - to zajrzyjcie koniecznie! Dziewczyna robi przepiękne rzeczy, potwierdzają to wyróżnienia zdobyte w Kreatywnym Kufrze :). Lubię bardzo blog Eweliny także dlatego, że dostrzega ona jak wiele możliwości niesie za sobą masa termoutwardzalna! Koniecznie sprawdźcie to sami!
Ewelina zapragnęła w zamian za upatrzone przeze mnie kolczyki, abym zrobiła jej podobnego do tych króliczka z masy solnej. Ulepiłam dla niej dwa, trochę mniejsze od oryginału (bałam się, że z wysyłką może być później ciężko). Razem z króliczkami wysłałam Ewelinie kolczyki-kotki (które poleciały zanim cyknęłam zdjęcie) i trochę koralikowych przydasi. Natomiast paczuszka od Eweliny totalnie mnie rozbroiła. Oprócz  chcianych przeze mnie kolczyków, dostałam jeszcze 3 pary zrobione z koralików, naszyjnik z różyczką,  korale, pierścionek, bransoletkę i mnóstwo cudnych przydasi! No przecież sami zobaczcie:



Dziękuję za tak wspaniałą paczuszkę. Poczułam się jakby były Święta ;). Z niecierpliwością czekam na kolejną wymiankę! :D
A oto króliczki, które poleciały w zamian:




Ostatnio wymieniłam się także z Sally z Piękna ukrytego w chaosie. Jej cudne, delikatne bransoletki totalnie skradły mi serce. Miałam już jedną różową, ale teraz chciałam mieć śliczną fioletową, ze słodką baletnicą. W ramach wymianki zrobiłam dla Sally różne koraliki z FIMO. Nie zrobiłam im zdjęcia osobno, ale możecie je oglądać na profilu facebookowym Piękna ukrytego w chaosie. Cudnie było się w ten sposób wymienić. Sally robi niepowtarzalne rzeczy, a świadomość, że chciała do swoich tworków użyć koralików mojej produkcji do tej pory jeszcze przepełnia mnie dumą :)



Sally zrobiła specjalny banerek reklamujący naszą współpracę. Było to bardzo, bardzo miłe. Dziękuję Sally! Mam nadzieję, że na tej wymiance się nie skończy. Robić koraliki dla Piękna ukrytego w chaosie to sama przyjemność :)

Jeżeli ktoś z was chciałby się ze mną powymieniać, to zapraszam :) Uwielbiam wymianki! Z czasem tylko trochę gorzej, ale na rzecz przygotowania wymiankowej paczuszki na pewno go znajdę :)
Pozdrawiam wiosennie!
taia from lavender forge

2 komentarze:

  1. W tym brązowym króliku, którego wysłałaś na wymiankę jest coś totalnie rozbrajającego. To chyba przez te spodenki :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Oba sa rozbrajające :) od razu wywołują uśmiech na twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...