W tym roku w końcu nam się udało stworzyć pierniczkowy domek! Całkowicie jadalny! Nie dałabym rady, gdyby nie pomoc i cierpliwość mojego narzeczonego. Był moment, że domek nam się rozpadł i chyba oboje powątpiewaliśmy w to, że nam się uda. Ale oto i jest - domek z piernika :) Mam nadzieję, że zdjęcia oddają nie tylko jego puchato-kanciaty urok, ale i pyszny smak i zapach :D
Cieplutkie pozdrowienia! Cieszę się, że ciągle jesteście :)
taia from lavender forge
Świetny domek. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajny:)
OdpowiedzUsuńwooow, ale super! Niczym małe dzieło sztuki ;)
OdpowiedzUsuńSuper domek :)
OdpowiedzUsuńRadości w Nowym Roku :)
BUZIAK i zapraszam na nową odsłonę bloga: www.decustyle.blogspot.com :*