Jeżeli jest coś co może odegnać deszczową chandrę i złowieszcze chmury to tylko pełne energii kolczyki! Zauważcie, że są dopracowane z obu stron - nawet hulający wiatr nie popsuje efektu! Wiem, że panuje na nich lekki nieład, ale według mnie pasuje on tutaj jak ulał. Jak zwykle na wasze opinie, sugestie i uwagi czekam w komentarzach :). No i małe pytanie dodatkowe: jak wy poprawiacie sobie humor spowodowany złą aurą pogodową?
Pozdrawiam cieplutko!
taia from lavender forge
Jak dla mnie bomba! I świetne kolory :)
OdpowiedzUsuńOryginalne, niebanalne, kolorowe! Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kolczyki, zwłaszcza te drugie mi się spodobały. A bransoletka z motylami wcale nie jest taka duża- ma niecałe 3 cm szerokości (myślałam, że będzie szersza), a na moim 16- centymetrowym nadgarstku leży całkiem dobrze. No, na upartego mogłaby mieć ze 2-3 rządki koralików mniej ;).
OdpowiedzUsuń