Trochę mnie zasypało, i nie chodzi mi tutaj o śnieg, który ostatnimi czasy non-stop sypał z nieba, ale o ilość zaliczeń i egzaminów do zdania. Mam więc spore zaległości w pisaniu i w zaglądaniu do was i chociaż sesja ciągle trwa to postanowiłam już teraz zabrać się za ich nadrabianie!
Na pierwszy ogień poszła broszka - agrafka o naprawdę sporych rozmiarach. Idealna do zimowych sweterków i żakietów. Posiada tylko jeden minus - przez swoją grubość robi dość spore otworki, więc lepiej nie przepinać jej co chwilę z miejsca na miejsce. Do tej broszki pasują idealnie świnkowe kolczyki - niewielkie, zabawne i jakże eleganckie ;)
Do końca stycznia trwa u Asi z bloga http://asia-majstruje.blogspot.com/ głosowanie w konkursie, w którym brałam udział, pamiętacie? (klik, kto zapomniał! )
Zachęcam was do wzięcia udziału w głosowaniu, prac jest ponad 50, więc każdy, kto zechce pobawić się w jurora jest bardzo mile widziany :) No i oczywiście, jeżeli podobały wam się lawendowe dziewczynki to będę bardzo wdzięczna za głosy :) Głosować można tutaj:
Pozdrawiam cieplutko!
taia from lavender forge
Prześliczna broszka, ma bardzo fajne kolorki:) A świnki urocze:D
OdpowiedzUsuńFajna broszka, ładnie skomponowane zawieszki :) podobają mi się takie agrafy :) świneczki są urocze :)
OdpowiedzUsuńŚwinkowe kolczyki-super:-)
OdpowiedzUsuń