Chcąc zachęcić tych nie do końca zdecydowanych do udziału w Zabawie Parapetowej chcę wam pokazać dzisiaj część nagrody, która jest przy tej okazji do wygrania. Oczywiście będzie to coś do postawienia na parapecie wśród innych wiosennych kwiatków i bibelotów. Ta zrobiona z modeliny istotka jest dość nieśmiała, ale może przy odrobinie cierpliwości zechce się wam pokazać w całości :D
Jak każda kobieta czasami płaczę bez powodu, czasem obrażę się nie wiadomo o co, czasami przestraszę się nie wiadomo czego, czasem powiem coś naprawdę głupiego i... czasami wytworzę też coś przesłodkiego. Te kucyki, różowy nosek, niebieska sukieneczka... Działa to na mnie rozczulająco, przyznam się szczerze i ani trochę się tego nie wstydzę, mało tego - wstawiam masę zdjęć! Oj, będzie mi się ciężko rozstać z tym tutaj łakociem :)
taia from lavender forge
Jaa.. Genialny jest ten ten królik (pardon, króliczka). Ja w zabawie nie biorę udziału z rozbrajająco prostego powodu - nie mam parapetu :P
OdpowiedzUsuńAle śliczności ;) Pięknie Ci to wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńSlodka i przeurocza <3 Zdjecie juz zrobione, mam nadzieje, ze uda mi sie do tego czasu wstawic, bo komp mi umarl :(
OdpowiedzUsuńTo stworzonko jest po prostu cudowne. Przez te kolorki i swojski urok wspaniale prezentowałaby się w mojej kuchni :) Ja oczywiście i tak miałam zamiar wziąć udział w zabawie parapetowej (nawet mam już przygotowane zdjęcia), ale od dziś będę też pragnęła wygrać :D
OdpowiedzUsuńjaki słodziak:-) ale ja z pokazaniem parapetu jeszcze poczekam, bo obawiam się że za długo tak nie potrwa przy mojej Córuni... pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńgaleriaam.blogspot.com
Z zabawą nie zdążyłam, a żałuję, bo króliczkowa przecudna!
OdpowiedzUsuń