sobota, 1 kwietnia 2017

Marzenia Tęczowego Jednorożca

Hello! Czy może być bardziej trafiony pomysł na kartkę dla małej dziewczynki niż Tęczowy Jednorożec? Sami oceńcie! :)

Ciągle cardmaking to dla mnie nowa dziedzina. Staram się uczyć poprzez inspirowanie pracami innych. Ta karteczka miała swoją inspirację tutaj: http://www.sprinkledwithglitter.com . Zrobiłam ją z myślą o mojej Chrześnicy. Wydaje mi się, że napis "Spełnienia Marzeń" pasuje tutaj jak ulał!


Shaker w postaci chmurki to trochę nieudana próba - następnym razem muszę zrobić większy dystans między foliami.


 Starałam się, żeby życzenia w środku też miały niecodzienny wygląd.


Chmurki początkowo zrobiłam z kalki, ale okazały się być za mało widoczne. Nakleiłam więc na nie inne, zrobione z papierowej wkładki dołączanej do bombonierek. Znowu potwierdza się teza, że przy tworzeniu warto mieć otwarty umysł, wtedy materiałów znajdzie się bez liku!

Pozdrawiam cieplutko!

taia from lavender forge

czwartek, 30 marca 2017

Urodziny art-piaskownicy

Hello! Postanowiłam wziąć udział w urodzinowym Candy art-piaskownicy! Naprawdę lubię ten blog z wyzwaniami i cieszę się, że trwa już tyle lat! A oto hasło, które udało mi się zebrać w urodzinowym BLOG-HOPie:

zwolnij 
przestań podążać 
za tłumem
twórz swoją
własną drogę
rób z pasją
każdego dnia
to co
kochasz


Umieszczam jeszcze podlinkowany banerek, może też Was skusi do wzięcia udziału w zabawie?


Zespołowi art-piaskownicy życzę mnóstwa inspiracji, nieskończonej ilości pomysłów na ciekawe wyzwania i wielu, wielu twórczych postów ku uciesze nas - czytelników ;)

Pozdrawiam cieplutko!
taia from lavender forge

niedziela, 26 marca 2017

Ptasie Trele

Hello! Zobaczcie co mi wyszło z połączenia zamówienia na karteczkę z okazji Srebrnych Godów oraz chęci wzięcia udziału w "trójkątnym" wyzwaniu w art-piaskownicy!

Przyznam, że miałam spory problem z trójkątnym wyzwaniem z art-piaskownicy, ponieważ ani jeden z moich papierów nie był w trójkąty. Pomoc przyszła znienacka w postaci papierowych serwetek. Strasznie ciężko było mi taką serwetkę przykleić, dlatego karteczka poniekąd sama mi podyktowała jak ma wyglądać, bo musiałam wymyślać jak tuszować wszystkie niedociągnięcia. :) Wyszło słodko, rozśpiewanie i myślę, że bardzo "romantico" :)



Karteczka leci na wyzwanie tu:


Pozdrawiam cieplutko!
taia from lavender forge

Leśne Przyjęcie Urodzinowe

Hello! Ostatnio bardzo przyjemnie robi mi się karteczki. Jest to dla mnie nie tylko twórcze wyzwanie, ale również inżynieryjne, bo bardzo lubię, jeżeli mają one w sobie jeszcze jakąś interakcję. Zresztą sami zobaczcie!

Ta niepozorna z zewnątrz karteczka kryje w sobie małą niespodziankę. Tak naprawdę okładka jest tylko zaproszeniem do wzięcia udziału w Leśnym Przyjęciu Urodzinowym.



Wszystko co trzeba zrobić to po prostu ją otworzyć! :)










Ta dam! Witamy na Urodzinowej Imprezie. Prezent wręcza sam Pan Miś!


Jest oczywiście miejsce gdzie można wpisać swoje życzenia. 


Cały mechanizm jest bardzo prosty, a opiera się na nacięciu drugiej kartki, którą wklejamy w środek i wygięciu tych nacięć w inną stronę niż zgina się kartka.


Karteczkę z Misiem zgłaszam do Szuflady na wyzwanie pt. "Leśna Przygoda".


Pozdrawiam cieplutko!
taia from lavender forge

niedziela, 27 listopada 2016

DIY Wieniec Adwentowy

Hello! Nadszedł właśnie czas Adwentu, choć wszędzie wkoło królują już Święta. Na ozdoby świąteczne przyjdzie jeszcze pora, a na ten czas oczekiwania polecam Wam zrobić Wieniec Adwentowy, na którym w każdą niedzielę będziemy zapalać kolejną świeczkę!

Do zrobienia Wieńca Adwentowego używam zawsze gotowego już podkładu. Jest to słomiany wianek owinięty świeżymi gałązkami jodły. Wy, oczywiście, możecie zrobić podkład sami, użyć do tego samych gałęzi, żywych albo sztucznych. Jeśli chodzi o ozdoby to weźcie to co macie zachomikowane po ostatnich Świętach, dobrze jest też nabyć w kwiaciarni trochę suszonych pomarańczy oraz aromatycznych przypraw. Wiele ozdób można też zrobić samemu, np. z masy solnej, tak jak te z tutorialu Maso-Solne Przydasie (klik). Świeczki, których używam to najprostsze tea light, czyli inaczej podgrzewacze. Jeśli chodzi natomiast o narzędzie, to niezbędny Wam będzie pistolet do kleju na gorąco. Wydatek dwudziestu-kilku złotych, a przyda się wam jeszcze nie raz, np. przy pakowaniu prezentów.



Ozdabianie zaczynam od rozplanowania rozmieszczenia świeczek. Sprawdzam w których miejscach najlepiej będą się trzymać, patrzę, by rozmieścić je mniej więcej równo, po czym przyklejam klejem na gorąco. Gdy używamy tea lightów to są one w metalowych osłonkach, które łatwo można całe wysmarować klejem i umieścić na igliwiu. Nie martwcie się, jeśli za pierwszym przyklejeniem po chwili odpadną. Tak się czasami zdarza, ale jak przyklejcie je drugi raz to już będą się trzymać. Trzeba tylko pamiętać, by przytrzymać je chwilkę, aby klej mógł wystygnąć i "złapać" wszystko razem.



Kiedy świeczki są już przyklejone zaczynam wokół umieszczać różne ozdoby, tak by trochę zakryć srebrną osłonkę od tea-lighta.


Niektóre gałązki lekko odginam by skryć po części większe ozdoby, tak by za bardzo nie zdominowały Wieńca.




Kiedy okolice świeczek są już ozdobione Wieniec można uznać za gotowy. Jest teraz skromny i pełen uroku, ale jeśli tylko macie ochotę to możemy ozdabiać dalej. Dodajmy coś w zielonych przestrzeniach między świeczkami!



Kiedy zielone przestrzenie mienią się już ozdobami pora przyjrzeć się naszemu dziełu i znaleźć puste miejsca, w które należy jeszcze coś dodać, by zrównoważyć cały Wieniec. Jeżeli dodania jakiejś ozdoby wymaga sam dół, to dobrze w tym miejscu sprawdza się przyklejenie szyszki lub bombki lekko skrytej za gałązkami igliwia.



No! Od razu lepiej! Teraz już można uznać nasz Wieniec Adwentowy za skończony! Mam nadzieję, że moje małe DIY zachęci Tych, którzy jeszcze takiego Wieńca nigdy nie robili, aby poświęcić godzinkę na wykonanie tej niezwykle klimatycznej ozdoby!




Owocnego Adwentu życzę wszystkim i pozdrawiam cieplutko!
taia from lavender forge 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...