Dziękuję za tak ciepłe przyjęcie mojej karteczki z połączeniem przydasi z millefiori. Przyznam się szczerze, że powstała jeszcze druga, rzekłabym nawet, odważniejsza. Wbrew temu co za oknem, gości na niej chłodny lecz słoneczny jesiennym poranek. Są na niej lekko pożółkłe trawy, a wśród nich mały ptaszek, który, nie powiem, uznałam za twór nieudany, ale jakoś wpasował mi do tej kartki i, szczerze mówiąc, gra teraz na niej pierwsze skrzypce :). Tak jak w poprzedniej karteczce w środku wkleiłam papeterię zrobioną w Gimpie, a na końcu dodałam naklejkę z adresem bloga. Dzięki czemu praca jest "moja" od początku do końca, z czego jestem dumna, bo obsługi Gimpa uczyłam się oglądając poradniki na YouTube'ie :P. Jak zwykle z niecierpliwością czekam na wsze opinie!
Karteczkę zgłaszam na wyzwanie w Craft-Szafie, gdyż oprócz tego, że jest zgodna z tematem, to zgadzają się również wytyczne - przy jej tworzeniu użyłam tektury falistej z opakowania po... pościeli! Posłużyła mi ona do uzyskania efektów 3D na karteczce.
Karteczkę zgłaszam na wyzwanie w Craft-Szafie, gdyż oprócz tego, że jest zgodna z tematem, to zgadzają się również wytyczne - przy jej tworzeniu użyłam tektury falistej z opakowania po... pościeli! Posłużyła mi ona do uzyskania efektów 3D na karteczce.
Wyzwanie#19 Kampania wrześniowa
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam już lada chwila na wspólne świętowanie 3-latek Lawendowej Kużni :D
taia from lavender forge